Witam.
A my właśnie jesteśmy chyba z siódmy raz na turnusie w Koszalinie w tym ośrodku. Jeżdzimy z Bartusiem praktycznie co rok od czasu jak skończył 2 lata. I jak zawsze jest super! I nie jest prawdą, że kiedyś jak byli wspomniani wcześniej terapeuci to była lepsza rehabilitacja. My pracowaliśmy i z Kasią i Piastem a teraz pracujemy z innymi terapeutami i odnosimy sukcesy

Prawda jest taka, że w tym ośrodku terapeuci zawsze mają rewelacyjne podejście do pacjentów i to zarówno tych małych i tych większych. "Wujkowie" wcielają się w przeróżne role aby zmobilizować podopiecznych do ćwiczeń, które OWOCUJĄ!!! Kadra jest naprawdę fachowa i solidnie wykonuje swoją robotę. I to jest najważniejsze. A sam ośrodek jest bardzo kameralny, bo na turnusie może przebywać szóstka dzieciaczków z rodzinkami, czujemy się jak w domu. Każdy ma swój pokój z łązienką, oprócz tego dostepny jest na dole salon, w którym można odpoczywać, bawić się, itp. Jest kuchnia, w której króluje ciocia Kamila i ciocia Ela - one dbają o nasze brzuchy

Przy kuchni jest miejsce gdzie spożywa się posiłki i to miejsce wraz z naczyniami (sztućce, kubki, talerze) jest również dostępne dla pacjentów cały czas. Jest dostępna pralka, lodówka, mikrofalówka. Przed ośrodkiem wypielęgnowany ogródek z przyciętą trawką więc biegnia na boso co niemiara. Do tego w ogródku dostępne leżaczki, trampolina do skakania, piaskownica dla maluchów, grill. Na prawdę super. My co roku tu jeździmy, co roku mamy efekty rehabilitacyjne i odpoczywamy przy okazji. Jesteśmy tu swoim samochodem więc od razu korzystamy z uroków nadmorskich po skończnych zajęciach - codziennie wypadzik nad morze i ładowanie akumulatorów na dalszą walkę o lepsze jutro

Ośrodek szczerze polecam.